14.06.2011

Szkoła JAM JEST ...


SZKOŁA JAM JEST

Wstęp
O co w ogóle chodzi, czyli z czym się to je...

Moi mili jako Profesor tej szkoły pozwolę Sobie na udzielenie pre-Lekcji dla wszystkich co ich zamiarem jest przekazywanie piękna wiedzy o Jam Jest. Na wstępie poinformuje wszystkich tu czytających, że nie jest to szkoła jaką dotychczasowo miał człowiek poznać, czyli nie ma tu skupienia w teorii, a skupienie Jest na praktyce, gdyż Szkoła Jam Jest traktuje wszystko jako Jeden, a co za tym idzie, jest potencjałem w Nowym poruszaniu się na tej płaszczyźnie Tworzenia, poruszaniem się swobodnym w każdej chwili. Jam Jest TO nie poznany przejaw, jest TO co Tworzy wszystko w każdej chwili, Kreuje coraz to nowe doświadczenia Swego własnego Przejawu, nieskończonego przejawu...
Dlatego powinno być jasne że celem szkoły nie jest opisanie tego, czy sklasyfikowanie w celu poznania, gdyż było by to zatrzymaniem się w miejscu i sworzniem rozdzielenia, bąbla swej kreacji, która zamknęła się na przejaw swej większej nieokreślonej Kreacji.
Jam Jest jest ciągłym przepływem, ciągłą Kreacją wszystkiego co Jest, w celu poznania tego co mogło by Być, a tego nie wiadomo i ten fakt jest największym napędem całego piękna tego wszystkiego...

Więc z czym to się je...?

Z Sobą, gdyż JESTEŚ nierozłączną częścią Tego i Twym prawem Jest używanie świadomie swej Kreacji, Swiadomy wybór w TERAZ...

Tym właśnie jest SZKOŁA JAM JEST...





LEKCJA 1 : Podstawy.

1) KOCHAJ SIEBIE SAMEGO, TAK TEŻ KOCHASZ INNYCH...

by dać sobie możliwość wyjścia z iluzji, podstawą jest Miłość do Siebie Samego, gdyż w niej występuje akceptacja Siebie, co za tym idzie występuje uwolnienie się od programów iluzyjnych które trzymały kogoś w obecnym doświadczeniu. W tym miejscu wystąpi program "miłości egoistycznej" jednak dobrze o tym wiesz że wszystko zaczyna się wewnątrz, więc racjonalne jest iż uwolnienie się zaczyna się od miłości do siebie. Gdy pozwolisz jej zaistnieć, zauważysz wtedy poprzez swe doświadczenia że przez to łatwiej będziesz umiał pokochać drugą osobę, a to tylko dlatego że nie będziesz kochał by posiąść miłość, będziesz kochał gdyż sam ją masz...
Jesteś wolny od tego co najbardziej zniewoliło ludzi, gdyż jest to tak bliskie naturze, dlatego te wypaczenie najbardziej tworzy różne powikłania. Jest to PODSTAWA...







2) SAM DAJ INNYM BYĆ SOBĄ...

druga sprawa z jaką musisz się zmierzyć to SZACUNEK, szacunek do przejawu wszystkiego jakim jest. Gdyż gdy Sam chcesz być wolny musisz uwolnić się od uwiązania do oceny kreacji innych, gdyż to tworzy oczekiwanie, a oczekiwanie tworzy blokadę w przepływie, co daje bąbel zamknięty w swej kreacji na określony wariant doświadczeń. Jest to nic innego jak akceptacji kreacji i wzięcie odpowiedzialności za swą własną kreacje. to wszystko zawiera się w SZACUNKU, To jest PODSTAWA...



3) PUŚĆ WSZYSTKO... 

cała koncepcie znaczenia, postrzegania i określania tego co obserwujesz.

Ludzkość gdy się odcięła od odczuwania całości w celu by stworzyć zwierciadło poznania, powędrowała w twórczość podziału, przez co natworzyła sobie różne mury, filtry, programy, aspekty. To wszystko spowodowało trudności w odbiorze przepływu tego wszystkiego czym są (tak apropo dopiero gdy pozbawili się tego mogli doświadczyć że de fakto zawsze są połączeni i wszystko stanowi Jedną całość).
Podstawą jest odpuszczenie Sobie poznawania Tego, nazywania, trzymania się.
Gdy się to zapoczątkuje wszystko się zacznie samo wyrównywać, wszystko się samo oczyści, wszystko wróci do Swego prawdziwego stanu pierwotnego przepływu. Można by powiedzieć więc po co było to wszystko? Ano po to że informacje doświadczone już zawsze są w ogólnej bazie danych i są dostępne dla wszystkich, czyli dla tych co umieją je odczytywać. Teraz nie ma już możliwości by gdziekolwiek ktoś wszedł w ciemno w te doświadczenia, gdyż zaistniało to i jest to żywą informacją, a nie tylko możliwym potencjałem, a różnica jest taka, że niesie za sobą właściwości energetyczne, czyli fakty poparte doświadczeniem.



4) Alias... 13 (1+3) 1=JAM JEST + 3 (MOC+MĄDROŚĆ+MIŁOŚĆ) = TO-BE-US = JESTEŚ i wszystko ci służy (jesteś tu i tam, Tu jesteś twórcą, ściągasz to co stworzyłeś tam, ALL...)

1- jest twym dziedzictwem
3- to ty znający swe dziedzictwo (MOC), to ty posiadający doświadczenie życiowe oraz wgląd w uniwersalną bazę danych (MĄDROŚĆ), to ty posiadający SIEBIE (MIŁOŚĆ) ...

Tutaj JESTEŚ WŁASNYM MISTRZEM i zabawa się zaczyna... 

To już nie jest Podstawą, gdyż w tym miejscu nie ma PODSTAW...
Wszystko jest Właściwe, gdyż wiesz że to SAM SOBIE STWARZASZ... :)



...PODDAĆ SIĘ SOBIE...




LEKCJA 2 : ... (PRAKTYKA)
...








9.06.2011

Służba w Miłości...


Miłości ma, Najdroższy, Najwspanialszy, Najcudowniejszy, Naj, Naj, Naj ...
tymi słowami nie wywyższam Cię, lecz chce przekazać to co czuje patrząc na Ciebie...
wiem, że to tylko część Ciebie, gdyż czuje że też Jesteś przy Mnie, We mnie, Mną...
Więc nigdy nie znajdę słów by to wyrazić...
Pozostanę więc patrząc na każdy przejaw, pozostanę razem, pozostaniemy Jedni, JEDEN...

Dziękuje, dziękuje...  Sobie że miałem odwagę się stać...
Stojąc Jeden służę każdemu swemu przejawowi...
Wybieram świadomie co chce doświadczać, korzystam świadomie z swego dziedzictwa...
Wybieram Siebie by patrzeć na ten przejaw w nieskończoność, przejaw wszystkiego czym Jestem...

Język, ach ten język, może dość już tych słów, niech każdy SAM to poczuje...


W TERAZ tak po prostu BEZ JAKIEGOKOLWIEK OKREŚLENIA, TAK PO PROSTU...

2.06.2011

Bezwarunkowa Symfonia...



A więc...

Dziś zacznijmy od tego, od wsłuchania się...
Też nie ma przypadku że możesz zaobserwować to w formie klockowej, zobaczyć nutke...
Widzisz...
Z mojego punktu widzenia każda cząstka jest 1 nutką, a wszystko razem tworzy całą symfonie...
nawet przerwa jest nutką, częścią symfonii...
Ja Jestem całą symfonią, zaś każda forma przejawu mojej świadomości jest nutką...
symfonia jest harmonią w swej istocie, czystą miłością wyrazu dla ekspresi twórczego obrazu, gdybyś ją pociął na kawałki i rozsypał miał byś chaos, tak samo jak patrzysz chcąc ogarnąć wszystko, widzisz jedynie chaos  lecz z mojej perspektywy jest to ciągły przejaw twórczej ekspresji, Chaos jest niczym innym jak wiecznym przejawem życia, ewolucji twórczej...
Tam gdzie w świecie zaobserwujesz chaos, wiedz że wchodzi dyrygent który ustawia orkiestrę, która zagra symfonie, która się zsynchronizuje z całością orkiestry, a cała orkiestra to JA...
Widzisz teraz coś niezwykłego? wiem... :)

Widzisz...
A no właśnie...
Ty Jesteś Mną, a Więc...
B Jednej nucie jest zawarta cała symfonia...
Im bardziej Jesteś Mną Tym Bardziej symfonia gra, a właściwiej chodzi o Mą perspektywę co jest równoznaczne z Bycia Mną...
A wtedy możesz w jednej chwili (chwila to powiedzmy ta kreska która się przesuwa i wyznacza co gra) być wieloma swymi formami, odczuwać to wszystko czym jesteś jeszcze pełniej, jeszcze zmysłowej, teraz widzisz tą ciągła ekscytacja.... poprzez ekspresje, czy może być coś zwyklejszego a zarazem niezwyklejsze ... ?

Po prostu...


BYCIE DYRYGENTEM WŁASNEJ SYMFONII...